
Zagrają do upadłego...
2018-10-05 19:06:34
Jedno jest pewne – sezon 2018/2019 będzie dla ROSY Radom całkiem inny niż wszystkie dotychczasowe. Zmienił się skład, zmieniły się priorytety, ale nie oznacza to, że Radomskie Smoki przestaną nagle dostarczać emocji i wielu ważnych chwil swoim fanom.
Chcę, żebyśmy w każdym meczu pokazywali charakter. Walka, zaangażowanie, ambicja – to muszą być nasze znaki rozpoznawcze – podkreśla trener zespołu Robert Witka. I tak ma być już podczas inauguracji rozgrywek w Ostrowie Wielkopolskim.
O tym jakie zmiany zaszły w drużynie, nawet niezbyt interesujący się losem ROSY kibice, wiedzą doskonale. Nowa ekipa ma nowego wodza – Roberta Witkę, który jako coach jest absolutnym debiutantem. Na miarę możliwości klubu zbudował on skład będący mieszanką rutyny z młodością. W założeniach, ma być to mieszanka wybuchowa. – Drużyna została zestawiona rozsądnie. Przede wszystkim chcemy normalnie funkcjonować, chcemy być wiarygodni. Klub myśli o teraźniejszości, ale musi też myśleć o przyszłości. Stąd zmiany będące początkiem czegoś nowego – tłumaczy Piotr Kardaś, prezes ROSA SA.
Los chciał, że na początek, nowa ROSA, zmierzy się z rywalem niezwykle wymagającym, na dodatek na jego terenie. Chodzi o sobotni (6 października, godz. 17) pojedynek wyjazdowy z wicemistrzem Polski – BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. Będzie to także spotkanie z wieloletnim trenerem Smoków – Wojciechem Kamińskim, który złotymi zgłoskami zapisał się w radomskiej koszykówce, a od tego sezonu będzie realizował swoje ambicje w Ostrowie Wielkopolskim. Zabrał tam zresztą również swojego asystenta Andrzeja Urbana oraz trenera przygotowania motorycznego Artura Packa. W Stali „wylądował” zresztą również Daniel Szymkiewicz, a już wcześniej Łukasz Majewski – gracze, z którymi „Kamyk” pracował w Radomiu.
Wojciech Kamiński ma zresztą w Stali bardzo mocną drużynę. Michał Chyliński, Witalij Kowalenko, Michał Nowakowski, Przemysław Żołnierewicz to Polacy o uznanej już marce, a dochodzą do nich naprawdę wartościowi gracze zagraniczni: Shawn King, Mike Scott, Blake Hamilton, Danilo Tasić. – No cóż, faworytami tego starcia na pewno nie jesteśmy, ale nie zamierzamy się też poddać. Będziemy walczyć – mówi krótko Robert Witka.
Niestety, już na początku sezonu ROSĘ dopadł pech, bo choroba złożyła lidera zespołu Obiego Trottera. Jego występ w Ostrowie Wielkopolskim jest wykluczony, a co za tym idzie Smoki zostały pozbawione głównego rozgrywającego i reżysera gry. Potwierdzony został za to Carl Lindbom, reprezentant Finlandii, który z całą pewnością będzie dużym wzmocnieniem drużyny.
(źródło: rosasport.pl)

